wodne

Można by go wtedy dogrzewać dodatkowo szarą wodą lekko zmieniony .Np kilka rurek równolegle w odstępach np 1m przechodzące przez wymiennik.Przy dużej ilości szarej wody ,może miałoby to sens.Latem tą wodę można kierować inaczej ,aby nie podgrzewała wymiennika .Choć w moim przypadku chyba będę powietrze latem schładzał wodą z wykorzystaniem chłodnicy w kanale nawiewnym.Mam swojej taniej wody pod dostatkiem , taka woda nie byłaby marnowana .Może póżniej służyć do podlewania.Ja od początku odpuściłem odkurzacz centralny. Nie dość, że drogi, to jeszcze problem z podciśnieniem. Nie ma sensu kombinować z wentylacją na czas odkurzania, tylko zakupić normalny mobilny odkurzacz i po problemie. To samo z okapem - pochłaniaczem.Ja jestem zainteresowany odzyskiem ciepła z szarej wody,My przeważnie kąpiemy się w wannie i w dwie osoby u nas wody idzie więcej niż w niejednej dużej rodzinie. Najlepiej mi się odpoczywa śpiąc w wannie. Myślę ,że ciężko będzie odwyknąć od tego.Szacuję ,że to jest jak teraz 200-400 l dziennie z wanny jak jestem w domu . Szkoda będzie nie wykorzystać tego jej ciepła w przyszłości.Wodę mam b.dobrą ze swojej studni 10 * tańszą niż z wodociągów ,grzeje piecem na drzewo ,też kupowanym bo b.okazyjnych cenach więc to tak nie boli. W nowym domu będzie tylko tania zimna woda ,pieca już nie będzie ,może zostanie tylko renta ,a wtedy trochę inaczej wszystko wygląda.Z prysznica będzie odzysk ciepła typu Jaśkowego , będzie do tego łatwy dostęp ,więc z czyszczeniem nie będzie problemów. Posadzka w domu pasywnym ma 21,w mrozy 22oC . Podgrzewnie powietrzem posadzki to wydatek 1000m3/h przy akceptowalnej przez stopy różnicy temp.Widziałem zamiast murów same ławy fundamentowe z wystającymi z nich słupami żelbetowymi, zwieńczonymi także żelbetowymi wieńcami. To taka konstrukcja ażurowa, tylko nie z drewna, tylko żelbetu. Belki mogą mieć dość znaczne rozpiętości - nie jest problemem rozpiętość 6m, więc na cały domek 12x12m może być 8 słupów - 4 na rogach i po 1 na środku ściany. W tej wersji między tymi słupami było wypełnienie ze styropianu, folia wiatroizolacyjna na zewnątrz i paroizolacyjna wewnątrz. W miejscach środkowych słupów od środka dodatkowy styropian na zakrycie mostka termicznego i ściany działowe, które to przykrywały. Potem się obudziłem i strasznie bolała mnie głowa... i szyja... i nie tylko. Rozumiem,że kszhu celuje w pasywny, więc ten system dogrzewania raczej może być powodem kłopotów. Czekając na warunki zabudowy / 1,5 roku / zrobiłem sam cały rekuperator typ Adam i duża korzeniową oczyszczalnie ścieków wraz z małym oczkiem wodnym ,gdzie następuje jeszcze doczyszczenie .Woda jest czysta pływają ryby a moje psy i inne dzikie zwierzaki naprawa wodociągu warszawa chętnie piją wodę.Moje szambo i oczyszczalnia są oddalone od domu tak ok 100 m więc one nie mogą być brane pod uwagę Innyn pomysł to zbiornik z rury 300-400mm o pojemności 200-300l z wężownica w środku w której byłaby ogrzewana zimna woda .Woda szara w zbiorniku byłaby stale ,nowe porcje ciepłej powodowały by odpływ zimnej .Boję się tylko czy taki zbiornik nie zanieczyści się szybko , a czyszczenie jego to już problem Moja Pani architekt widziała twoje założenia przy budowie nowego domu i się ucieszyła ,będzie miała dużo mniej pracy z adaptacją projektu Wracając jeszcze do tych kolektorów ściennych z silki. Czy ktoś już coś takiego testował (jasiek?) ? Pomysł ciekawy, ale czy bezwładność silki pozwoli uzyskać w tych kanałach jakąś sensowną temperaturę ?

Komentarze